Jeżeli ktoś woli spokojniejsze kolorystycznie paznokcie na jesień to dzisiaj powinno mu się spodobać :).
Jako bazy użyłam mojej ulubionej szarości od Lovely, Color Mania nr 323, która niestety już długo mi nie posłuży... (może wiecie czy ten kolor jest dostępny w nowych buteleczkach?). Na niej wystemplowałam kropeczki z płytki Cheeky CH6, które równie dobrze mogłam zrobić sondą, ale skoro miałam taką możliwość to po co się przemęczać ;) na serdecznym paznokciu umieściłam wzorek z płytki Konad m71, który jest chyba jednym z moich ulubionych. Zamalowałam w nim środeczek czarnym lakierem, żeby był bardziej wyrazisty. Całość pokryłam oczywiście topem (IsaDora).
Po trzech dniach postanowiłam odświeżyć mani i dodałam matujący top z Lovely, który kupiłam kilka dni temu.
Chodziłam z tak pomalowanymi paznokciami przez 4 albo 5 dni (łącznie) i muszę przyznać, że prawie wcale się nie zniszczył i aż żal było zmywać, no ale ileż można chodzić z tym samym? ;).
Jak to jest u Was? Nosicie wzorek do zdarcia czy po pewnym czasie się już Wam nudzi i mimo, że nadal dobrze wygląda to trochę mu pomagacie w opuszczeniu paznokci? ;)