Serduszkowe maziaje i takie tam słodziaki

Walentynki już dawno za nami, ale mnie dopiero dzisiaj naszło na sercowe zdobienie. Żeby nie było zbyt słodko wybrałam dość niejednoznaczny wzorek, który z pewnej odległości może nawet serc nie przypominać, tylko takie sobie maziaje, co mi całkiem odpowiada ;)

Na większości paznokci znajduje się Safari nr 121, a mocniejszy akcent na serdecznych stanowi Smart Girsl Get More nr 51. Paznokcie ostemplowałam przeznaczonym do tego czarnym lakierem z Essence, którego kres chyba już blisko.. trzeba będzie rozejrzeć się za czymś nowym. Wzorek pochodzi z płytki Cheeky CH15. Całość oczywiście została pokryta topem Gel Look od GR.

Co o tym myślicie? :) Malowałyście paznokcie specjalnie na Walentynki? 

Ja jakoś nie miałam ani weny ani czasu, z resztą paznokcie, które sprawiły największą radość mojemu mężczyźnie namalowałam dawno temu i dla niego pewnie żadne inne ich nie przebiją ;)

Sprzedaż/wymiana - dokładka

Dorzuciłam parę kosmetyków na sprzedaż (ewentualnie wymianę, ale raczej zależy mi na sprzedaży). Nie jest tego dużo, ale może ktoś się skusi :)

Na "normalnego posta" zapraszam wieczorem! 

KLIK

Takie o ;)

Chciałam do Was wrócić i zrobić jakieś wejście smoka czyt. zrobić coś extra i specjalnego, ale zanim bym się do tego zabrała, to pewnie minęłoby jeszcze trochę czasu, a chciałam wrócić jak najszybciej, więc przychodzę z tym, co aktualnie mam na paznokciach... czyli bez szaleństw :D

Paznokcie pomalowane lakierem Wibo, Express Growth nr 350  ostemplowałam wzorkiem z płytki Cheeky CH5 przy pomocy idealnie do tego nadającego się Golden Rose, Rich Color nr 28 . Zdobienie może nie jest mistrzostwem w staranności (a na dodatek widzę lekko starte końcówki, ale zdjęcia cykałam już po dniu czy tam dwóch noszenia ;p), no ale wolę to, niż golaski w samej odżywce, które ostatnio trochę zaniedbałam.

Efekt nie powala, ale zadowala, że tak zarymuję ;)

Aaale się za Wami stęskniłam! :* postaram się już nie znikać, chociaż ciężki semestr przede mną. Jestem na drugim roku studiów, a już nam każą wybierać temat i zaczynać pisać pracę licencjacką, wariactwo.

PS

Za dwóch obserwatorów ich liczba osiągnie szatański poziom, nie mogę się doczekać \m/

Co u mnie? Mobile mix (1)

Jakby ktoś pytał to żyję, chociaż ostatni egzamin jeszcze przede mną. Niestety była (chciałabym żeby była, niestety nadal jest) to moja najgorsza sesja z dotychczasowych, no ale któraś musiała być... ;p Z jednym przedmiotem tak się polubiłam, że spotkamy się jeszcze w marcu... ehkm niech żyje ekonometria!

No ale nie przyszłam tu narzekać, tylko właśnie się odstresować, odpocząć. Mimo, że się nie odzywam to często do Was zaglądam, nie martwcie się :) Sesja, sesją, ale podpatrzeć co się dzieje w blogosferze przecież trzeba!

Chciałam Wam jeszcze wszystkim i każdej z osobna podziękować za życzenia pod poprzednią notką :* Jesteście wspaniałe, tyle ciepłych słów :)Na dodatek mimo, że mnie tu nie ma to licznik obserwatorów stale rośnie!

Niestety czasu dużo nie mam, więc pokażę Wam co u mnie ostatnio się działo (chociaż tak się składa, że telefonem pstrykam fotki głównie paznokciom i jedzeniu, ale wierzcie mi, że moje życie nie tylko na tym polega :D). Notki tego typu raczej nie staną się tu regułą, ale w tym momencie nie mam czasu na bardziej merytoryczny wpis, a koniecznie chciałam się tutaj odezwać!

1. Ptaszkowy mani | 2. Romantyczne śniadanie dla Ukochanego w wersji studenckiej ;) | 3. Muffinki + kawa z maca... dla tego zestawu zmagałam się przez godzinę z szalejącą wówczas śnieżycą (ale nagroda za roztrzaskanego kolosa musiała być!) | 4. Te paznokcie już oczywiście znacie, tutaj w zimowym otoczeniu.

5. Bardzo zdrowy obiad ;p Generalnie unikam takiego "jedzenia", ale w sesji różnie to bywa. | 6. Fotka przed egzaminem musi być ;) | 7. Mata do ćwiczeń aby być fit, ale bez siniaków od podłogi;), przepyszna herbatka + ciacha, już mniej fit. | 8. (Nie)zimowe, kwieciste pazurki. 

Bardzo się za Wami stęskniłam,

piszcie co tam u Was się dzieje :)